
Alice to freelancerka, którą poznajemy w dość nietypowy sposób, bo na pogrzebie jej prawie ex męża Adama. Otóż miała już złożone papiery rozwodowe i cieszyła się ze zbliżającego się rozwodu, gdy nagle jej mąż po prostu umarł. Z racji panujących między nimi relacji, na pogrzebie nie była szczególnie zmartwiona, jednak to właśnie podczas tej smutnej uroczystości zaczęły dziać się dość dziwne rzeczy. W tym całym zamieszaniu Alice poznaje Bruce’a (we własnym domu) i tak ich drogi się schodzą. Okazuje się, że mąż Alice nie do końca był taki nudny jakby mogło się wydawać, a Bruce jest agentem FBI i jego zadaniem jest zbadanie sprawy Adama. Alice zostaje wciągnięta w sprawę nie z własnej woli, jednak od tej chwili musi być bardzo czujna i uważać na każdy swój ruch. Akcja bardzo szybko się rozkręca, a sytuacje, które spotykają naszą bohaterkę mrożą krew w żyłach. To Świetnie skonstruowana książka, która wciągnie was od pierwszych stron. Intryga, sensacja, romans w jednym to mieszanka wybuchowa, którą ja kupuję w całości. Świetna fabuła i genialna główna bohaterka, która od początku porwała mnie swoją osobowością i ta intryga, dzięki której do końca zastanawiamy się jak ta historia się zakończy. Jeśli jeszcze nie czytaliście „Figurantki” to właśnie teraz jest ten moment, kiedy warto to zmienić. Zapewniam was, że to będzie czysta przyjemność!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Burda Książki