„Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem…’
Tom nie może pogodzić się ze śmiercią żony. Cała sytuacja wpłynęła nie tylko na niego, ale również na jego syna, z którym od jakiegoś czasu nie może znaleźć wspólnego języka. Zamknięty w sobie chłopak i naznaczony traumą ojciec starają się znaleźć jakieś rozwiązanie z tej patowej życiowej sytuacji. Tom postanawia rzucić wszystko i wraz z synem przeprowadzić się do miasteczka Featherbank. Sennej miejscowości z jak się później dowiedzą bardzo mroczną przeszłością. 20 lat wcześniej w miasteczku grasował seryjny morderca nazwany ‘Szeptaczem” gdyż jak się okazuje szeptał pod oknami swoich ofiar. Po tylu latach pamięć o wydarzeniach nadal gdzieś się tli, jednak mieszkańcy starają się żyć normalnie. Gdy nagle po tak długiej przerwie ginie kolejne dziecko, wszyscy wstrzymują oddech. Czyżby owiany złą sławą „Szeptacz” powrócił?
Zanim dostałam książkę, znałam ją choćby z bardzo ciekawej okładki, która zdecydowanie wpadła mi w oko. Dość niepokojąca i dająca do myślenia. Stwierdziłam, że chętnie przeczytam ten szumie zapowiadany thriller. Nie wiedziałam, czego dokładnie się spodziewać, ale to, co dostałam przerosło moje oczekiwania. Zdecydowanie się bałam! To książka, której nie da się nie bać. Jako matka czułam dreszcze i niepokój. Zerkałam w stronę łózka mojego dziecka i myślałam, jakie to szczęście, że to tylko książka. Takich emocji oczekuje od tego typu książek. Bardzo dobrze poprowadzona fabuła, ciekawie ukazana relacja ojca i syna i ten otaczający nas ciągły niepokój i strach. Zdecydowanie na plus i jeśli tylko będę mogła, to będę polecała fanom gatunku a i tym, którzy dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę z czytaniem thrillerów. Niezbyt często sięgam po tego typu literaturę, ale gdy już to zrobię, to uwielbiam być zaskakiwana i tak też było, gdy czytałam „Szeptacza”. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie jest to tylko szumnie rozreklamowana książka, a jest to bardzo dobrze napisany thriller, który do tego został świetnie wypromowany! Oby więcej takich akcji i takich książek!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu MUZA
O to coś dla mnie ^^ musze się rozejrzećza ttąkksiążką ♡
OdpowiedzUsuńMam ją już na swojej półce, więc możliwe, że niebawem zacznę ją czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Na pewno będę czytała tę książkę i mam wobec niej naprawdę duże oczekiwania. 😊
OdpowiedzUsuńZamierzam ją przeczytać w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że będzie potrafiła mnie zaniepokoić.
OdpowiedzUsuńsuper książka polecam
OdpowiedzUsuń